poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Piracka przygoda

Oto główni bohaterowie naszej przygody. Znaleźli na wakacjach tajemniczo wyglądający rulon...

      




 ...który okazał się być starą piracką mapą z oznaczoną trasą prowadzącą do skarbu...


 I tu zaczyna się logopedyczna przygoda :) Aby dotrzeć do skarbu trzeba przejść poszczególne etapy. Każdemu znaczkowi z mapy przyporządkowane są koperty z zadaniami np:

 
 Pod symbolem statku udało się przemycić ćwiczenia języka (Piraci sprzątają statek przed wyprawą; muszą umyć porządnie górny pokład - język wędruje po podniebieniu twardym  od zębów w stronę podniebienia miękkiego itp.) i ćwiczenia oddechowe - dmuchanie w żagle (na wiatraczek) jak najdłużej, tak aby nasz statek mógł popłynąć jak najdalej. Przy okazji Mały Pirat ma za zadanie ułożyć tematycznie dobraną sekwencję (sekwencje - Smykoterapia).
 

Aby zdobyć tytuł Pirata i móc założyć piracki kapelusz należy wykonać kolejne zadania.

Dla rozładowania napiętej atmosfery zdjęcie Herszta Piratów ;)


 I kolejne zadania - słuchowe, językowe, poznawcze, w sumie dużo ciężkiej pracy przy okazji dobrej zabawy na przynajmniej 2 spotkania.



Pozostałe zadania będę zamieszczać sukcesywnie.
Mam nadzieję zmodyfikować zadania i wykorzystać te pomoce np. przy okazji pracy nad głoską R - u starszych chłopców, którzy chwilowo urlopują.  Tu z 4,5 latkiem powtarzamy wprowadzone wcześniej samogłoski, poszerzamy słownictwo i zmuszamy języczek do pracy tak aby pomagał artykułować kolejne pojawiające się głoski i słowa :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz