Okazuje się, że chłopcy bardzo lubią prać :) Korzystając z pomocy Mimowy zmontowałam całkiem zgrabną pralkę...
\
Wśród tych koszulek były również takie, których nazwy obrazków dla zmyłki zaczynały się na głoskę "Z". Po wybraniu tych odpowiednich, głośnym poprawnym nazwaniu obrazków, należało oczywiście nastawić odpowiedni program i dokładnie wymieszać zawartość (czyt. wyprać). Koszulki wycięte były podwójnie, zatem następnym zadaniem było połączenie w pary czystych koszulek i spięcie klamerką.
Dało radę również rozegrać partyjkę "Memo" i "Piotrusia" nieforemnymi kartami i ułożyć zdanie z nazwą obrazka z każdej zdobytej pary. U innego pacjenta wykorzystałam ciągoty do obsługi urządzeń "elektrycznych" przy okazji powtarzania poznanych samogłosek. Najpierw dobierał w pary omówione i przepracowane obrazki do mniejszych koszulek z tymi samymi symbolami, a następnie ubrudzone koszulki wymieszał w pralce i prawie samodzielnie (ale bardzo chętnie) przyporządkowywał do głosek rozpoczynających ich nazwy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz